Rozmowa niekontrolowana
Hej! Co Ciebie do mnie sprowadza?
Cześć. Musimy pogadać. Słyszałem, że u was w firmie korzystacie z systemu MASTA. Opowiedz mi trochę o tym. Szukam łatwego w obsłudze systemu WMS , który usprawni mi działanie mojego magazynu. Nie chcę zbędnych „wodotrysków”, ma to być w miarę proste, ale efektywnie działające narzędzie. No i musi być otwarte na współpracę z różnymi dostawcami i odbiorcami. Powiedz mi, jak to u was działa.
Jasne. Właśnie coś takiego używamy już od roku. To jest proste. Gdy wejdziesz do magazynu to co widzisz?
Widzę palety.
Otóż to. Ty je widzisz oczami, więc potrafisz coś o nich opowiedzieć, ale nie wszystko o nich wiesz.
Czego na przykład nie wiem? Ja wiem wszystko!
Pomału! Na pewno nie pamiętasz kiedy dana paleta została do magazynu wprowadzona i kiedy powinna magazyn opuścić, aby towar się nie zepsuł.
No tak, tego nie wiem.
A system to wie!
A skąd to wie?
Bo pamięta wszelkie zdarzenia w jakich uczestniczyła ta paleta i wie co się na niej znajduje.
Możemy to sprawdzić?
Jasne. Idziemy do magazynu. Widzisz tę paletę? Jest na niej etykieta z kodami kreskowymi?
No jest.
Weź teraz terminal ze skanerem. Skaner to oczy systemu.
Jak to uruchomić?
To jest proste. Pukasz palcem na nazwę aplikacji na wyświetlaczu i logujesz się do systemu. Tak jak na kompie.
Już jest. Pojawiły się jakieś prostokąty.
To jest menu główne aplikacji. Prawda, że proste? W naszym systemie głównym obiektem jest paleta. Teraz powiedz systemowi, że chcesz sprawdzić paletę. W menu głównym wciśnij przycisk PALETA i zeskanuj dolny kod kreskowy z etykiety.
Wyświetlił się komunikat, że takiej palety nie ma w systemie!
To znaczy, że paleta fizycznie znajduje się w magazynie, ale jak dotąd nikt jej nie wprowadził do systemu. Pierwszym zdarzeniem będzie przyjęcie jej na stan. Zeskanuj teraz wszystkie kody i potwierdź przyjęcie palety na stan.
A do którego magazynu?
Weź tę paletę na widły i podjedź do lokalizacji, w której ją umieścisz. Zeskanujesz terminalem kod tamtego miejsca magazynowego.
OK. Już jest.
No i wszystko. Teraz fizycznie umieść paletę w miejscu, które zeskanowałeś. System sam zapamięta kiedy przyjąłeś paletę, wie co się na niej znajduje, więc zna termin przydatności towaru, który nie powinien być przekroczony. Zeskanuj teraz tylko dolny kod kreskowy z etykiety.
O! Teraz widzę, że paleta jest na miejscu, które podałem. Mogę ją przewieźć w inne miejsce?
Otóż to. Każda zmiana lokalizacji to kolejne zdarzenie w historii palety. System wszystko pamięta. Nawet to, że to Ty ją przyjąłeś na stan a później ją zabrałeś do innego miejsca.
No dobra. Ale u nas działa jeszcze system biurowy, ERP czy jakoś tam…
W tym rzecz. ERP działa w biurze. Tam są goście, którzy decydują co i ile trzeba kupić lub sprzedać. Drukują dokumenty PZ lub WZ, które ja dostaję. Są to dla mnie zlecenia przyjęcia lub wydania. Ja nie kupuję ani nie sprzedaję.
Wprowadzam je ręcznie do MASTY. Nasz system jest co prawda przygotowany do importowania i eksportowania tych dokumentów do ERP , ale tam w biurze jeszcze walczą z dostosowaniem ich systemu do standardowej transmisji. Jak to zrobią, to wszystko pójdzie z automatu. Nie będzie ręcznego wprowadzania.
A co z tymi etykietami na paletach. Po co tyle kodów kreskowych?
Mówiłem ci już. Skanowałeś wszystkie kody z etykiety na palecie, która po raz pierwszy była wprowadzana do magazynu i do systemu. W ten sposób automatycznie pobrałeś wszystkie dane o zawartości palety.
A jak system rozróżnia palety?
W dolnym kodzie kreskowym jest seryjny numer palety. On się nie powtórzy w skali świata.
Sadzisz! Wszystkie palety na całym świecie mają różne numery? To jest nie do opanowania.
A jednak tak jest. Oczywiście mówimy o etykietach opracowanych zgodnie z międzynarodowymi regułami systemu GS1 . Tylko w ten sposób można to opanować. Palety oznakowane wg GS1 zawierają na etykietach unikalne dane, które nasza MASTA bezbłędnie interpretuje.
Acha… To znaczy, że moje palety też powinny być oznakowane wg GS1 ? Wtedy możliwa będzie wymiana palet i informacji o nich między naszymi magazynami?
Otóż to! Musisz jedynie mieć system WMS przygotowany do standardów GS1 . Nasza MASTA drukuje takie etykiety na końcówce produkcji i w miejscu przyjęć palet z zewnątrz, ale tylko dla palet, które mają niestandardowe etykiety. Goście w biurze gadają z dostawcami, aby oni stosowali etykiety GS1 . Wtedy my będziemy mieli mniej roboty na przyjęciach zewnętrznych.
A jeśli dostawca nie zgodzi się?
Mówi się trudno. Albo kierownictwo się zdecyduje na kosztowne znakowanie własne, żeby utrzymać tego dostawcę, albo go wymieni na lepszy model.
To lepiej jest, gdy dostawca od razu dobrze znakuje, czyli standardowo.
Jasne. Tak funkcjonuje system GS1 . Jeśli wszyscy go stosują, to wszyscy mają z tego korzyść. Tak to już jest.
OK. A jak mam wydać towar z magazynu?
Zwyczajnie. Pamiętaj jednak, że towar nie może opuścić magazynu bez zgody dysponenta. To gość w biurze decyduje o przyjęciach i wydaniach.
Co to oznacza?
Dysponent w ERP wystawia WZ (lub RW) a system MASTA rozumie to, jako polecenie wydania. Już mówiłem, to jest u mnie dokument MDW.
Nic o tym nie mówiłeś! Co to jest MDW?
Nie mówiłem? MDW to jest odpowiednik WZ używanego w ERP . Przez MDW ja nazywam Magazynowy Dokument Wydania, specjalnie inaczej go nazywamy, aby się nie myliło z WZ. Dane na MDW pochodzą z WZ, ale nie zawsze się zgadzają. W magazynie mogą się wydarzyć różne rzeczy, o których nie wie dysponent materiałów.
OK. A jeśli sprzedawca w ERP zadysponuje wydanie określonej ilości towaru, np. 5 tys. litrów soku. Skąd będę wiedział gdzie to leży?
Towar znajduje się tam, gdzie go zostawiłeś. Pamiętasz, że zeskanowałeś adres miejsca, w którym umieściłeś paletę?
Jasne. Ale tam stoi paleta a ja mam wydać 5 tys. litrów soku!
Nie martw się. MASTA zna dokładną strukturę opakowaniową tego soku. Jeśli sok jest w butelkach litrowych, to MASTA „wie” ile butelek jest w zgrzewce i ile zgrzewek jest na palecie. Z prostej arytmetyki wiadomo, ile jest butelek na palecie. MASTA podpowie Ci, ile palet trzeba pobrać i ile zgrzewek z innej palety, aby wyszło 5 tys. butelek. Dostaniesz precyzyjną informację o adresach miejsc, gdzie znajdują się palety z tym sokiem. Taka jest właśnie różnica między dokumentami WZ i MDW. A na dodatek MASTA zaproponuje adres, na którym stoi paleta najstarsza. To jest zasada FIFO .
Coś słyszałem o tym FIFO . A skąd ta MASTA to wszystko wie?
To proste. Każde opakowanie z produktem ma swój unikalny w skali świata numer wg GS1 . W systemie zapisana jest charakterystyka każdego opakowania wraz ze standardową ich hierarchią na palecie. Wystarczy tylko skanować kody kreskowe GS1 , aby mieć z tym spokój na zawsze.
No dobrze, a jak wydaję?
Jedziesz do miejsca wskazanego na terminalu i skanujesz kod kreskowy palety, która tam się znajduje.
I to wszystko?
No nie. Musisz jeszcze zabrać paletę i zawieźć ją do miejsca docelowego, np. do obszaru wydań. U mnie tak to działa.
Aha. Rozumiem, że muszę zeskanować adres miejsca docelowego?
Otóż to. Oczywiście musisz tam przewieźć wszystkie palety wyznaczone do pobrania. I jeszcze te kilka dodatkowych zgrzewek, aby było 5 tys. butelek.
No tak. MASTA „wie”, gdzie teraz znajdują się palety z sokiem wyznaczone do załadunku. To proste! Zawsze muszę skanować wg zasady: skąd/co i co/dokąd. Muszę mieć tylko precyzyjny obraz magazynu i kody kreskowe na opakowaniach.
To już masz. Wcześniej zdefiniowałeś „mapę” magazynu i strukturę opakowaniową wszystkich towarów.
A jeśli muszę oznakować wewnętrznie, bo dostawcy nie znakują, to chyba najlepiej zrobić to wg GS1 ?
Jeśli tak to rozumiesz, to MASTA już może u Ciebie działać. Będziesz zadowolony. Konsultanci od dostawcy pomogą Ci to wszystko wdrożyć.
A co ze szczegółami? Jeśli będą potrzebne jakieś dodatkowe funkcje specjalne?
Dogadacie się. I tak najpierw robiony jest Projekt Wdrożenia. Tam trzeba wszystko przewidzieć i opisać. Na początek zacznij od typowej funkcjonalności. Po pewnym czasie używania systemu łatwiej Ci będzie określić, co jeszcze chciałbyś mieć.
Super … A kto tę MASTĘ dostarcza?
Zobacz niżej lub wyślij kontakt. Możesz też pobrać pliki z opisem systemu lub kupić książki w temacie.
No to cześć. Dzięki.